kolumny i płyta:)
Jeszcze w sierpniu panowie z ekipy superaśnego pana Wieśka zrobili nam filary przed wejściem do domu. Postanowiliśmy pójść w prostokąty tak więc zmieniliśmy kształt balkonu nad wejściem, filarów i drzwi (zlikwidowaliśmy łuki).
Filary są stożkowe i na moje oko wygląda to fajnie. Panowie okropnie się przy tym napracowali, żeby miały one taki kształt jaki my sobie wymyśliliśmy:)
Po długich i namiętnych rozmowach postanowiliśmy zrobić schody murowane. Tak, że panowie wzięli się do roboty i przygotowali deski i zbrojenie pod wylanie betonu
Następnie zrobili zbrojenie na płytę i czekali na panią kierownik budowy aby wyraziła zgodę na lanie płyty. Ale pani kierownik takiej zgody nie wyraziła i kazała dołożyć zbrojenia i już następnego dnia było wszystko w porząsiu i beton...
Płyta została zalana. Za miesiąc poszły mury w górę ale jakoś zdjęć z tego etapu nie mam:(